A więc bierzemy się za koła do Komara
Przez zimę czekał sobie w garażu. Korzystając z cieplejszych dni w styczniu dokonałem rozbiórki komara. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Trzy godzinki pracy i komar był w częściach. Na początek zabrałem się za rozbiórkę kół i oględziny. Obręcze mają…