Dzisiaj przetestujemy zestaw do klejenia opon, bez ich zdejmowania. Pomysł ten zrodził się trochę z mojego lenistwa. W oponie skutera znalazłem gwóźdź, a że nie chciało mi się jej zdejmować, a później jeszcze jeździć po wulkanizatorach postanowiłem samemu się za to zabrać. Zestaw można nabyć np. na allegro za 20 – 30 zł z przesyłką. W jego skład wchodzi wszystko czego potrzebujemy. A więc frez do przeczyszczenia dziury, sznur butylowy samowulkanizujący oraz szydło do jego przeciągania. Naprawa jest szybka i nie potrzeba nawet do tego kleju.
A więc zabieramy się naprawę.
1. Na początek musimy zlokalizować gdzie tkwi przyczyna. W moim przypadku był to kilkucentymetrowy gwóźdź.
2. Wyciągamy go
3. Frezem staramy się wyczyścić otwór.Staramy się wkładać go pod tym samym kątem, pod jakim znajdowało się ciało obce. Chodzi o ta żeby nie uszkodzić drutów w oponie.
4. Następnie bierzemy sznur butylowy i przekładamy go przez szydło. W zupełności wystarczy połowa sznura który jest w zestawie. Nie polecam używania krótszego odcinka, gdyż przy wyciąganiu szydła z opony, sznur zawsze się trochę cofa i może pojawić się nieszczelność.
5. Teraz wkładamy szydło ze sznurem w dziurę w oponie. Wydawało mi się to niemożliwe, że względu na ich grubość. Ale jednak da się. 😉 Potrzeba do tego dość dużej siły, ale nie ma się co martwić, gdyż nie ma możliwości aby zerwać sznur przy jego wciskaniu.
6. Wyciągamy szydło. Przy tej operacji sznur może się delikatnie cofnąć. Pompujemy powietrze i obcinamy wystający sznur.
Po dwóch tygodniach sprawdziłem ciśnienie w kole i było takie same jak zaraz po naprawie. Tak więc sposób naprawy jest skuteczny. Jest szybki i wykonamy go sami na trasie podczas złapania kapcia. Tak więc POLECAM. 😉