Silnik MZ po kapitalce

Rok temu kupiłem silnik do mojej MZ TS 250. Co prawda cena była atrakcyjna, ale podobno do końca jeździł. Więc go kupiłem i leżał sobie na półce. Po jakimś czasie postanowiłem zajrzeć do niego. No i się rozczarowałem… Jedyne co mi pozostało, to rozebrałem go i sprzedałem na części. Zresztą zobaczcie sami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.